Dzikie gruszki/Ulęgałki

Dzikie gruszki/Ulęgałki
Historia dzikiej gruszy mocno związana jest z naszymi dawnymi przodkami. Obecnie znikają z polskich wsi wraz z likwidacją miedz i śródpolnych zadrzewień.
Dzika grusza posiada jadalne owce po uleżeniu, w procesie zachodzącej w nich fermentacji się marszczą , stają się soczyste i słodkie o wyjątkowym wędzonym smaku. W innym przypadku są cierpko-gorzkie. Według starych opowieści, suszone nasiona gruszy były rozcieranie na kamieniu i dodawane do palonej cykorii. Następnie zalewało się je wrzątkiem, po zaparzeniu napój pełnił namiastkę kawy. Regionalnie wykorzystywane były w kuchni, przyrządzano z nich zupy, barszcze, kompoty, konfitury oraz marmolady. W procesie fermentacji wytwarzano z nich ocet oraz wino. Natomiast samo drewno wykorzystywane było do produkcji drobnych narzędzi, łyżek oraz części do mebli, ze względu na twardą strukturę, a jednocześnie łatwą obróbkę.
Te zapomniane, dziko rosnące grusze zawierają również wiele właściwości leczniczych. W medycynie ludowej wykorzystywano odwar z dzikich gruszek przy kamienicy nerkowej, gorączce, biegunkach, zbijaniu wysokiego ciśnienia. Odwar z dzikiej gruszy działa moczopędnie i przyspiesza gojenie ran. Owoce dzikiej gruszy zmniejszają prawdopodobieństwo występowania chorób przewlekłych, tj. cukrzyca, choroby układu krążenia, choroby neurodegeneracyjne.
